Recytuję
Hej! To ja Julka. Przygotowuję się do konkursu recytatorskiego. W konkursach recytatorskich biorę udział już od pierwszej klasy. Jest to bardzo trudne. Trzeba znaleźć odpowiedni wiersz. Ale nie wolno sobie wybrać byle jakiego wiersza. Trzeba dobrać wiersz do kategorii. Mogą być różne kategorie np. poezja wielkich uczuć i emocji i jest to temat tego konkursu, w którym startuję. Ja wybrałam wiersz Stanisława Wyspiańskiego „Czekam”. Najtrudniejsze jest interpretowanie poezji. To znaczy, że mówisz wiersz po swojemu, tak jak myślisz, że trzeba go mówić. Bardzo wiele osób myśli, że na takie konkursy trzeba się ubierać na galowo… Nie mają racji. Jeśli wiersz opowiada o małej dziewczynce, to trzeba ubrać się jak do przedszkola w sukienkę. Można też przebrać się za jakieś zwierzę. Wygląda to bardzo fajnie i jest ciekawie. A wiecie czego najbardziej się boję najbardziej? Trudnych wyrazów. W wierszu, którego uczę się obecnie, mam taką jedną zwrotkę, która wywołuje u mnie dreszcze np. świątyń strzelistą skrzydlatych wieżycą smukłą. Trzeba się do niej bardzo przyłożyć, bo jurorzy oceniają również to, jak wymawiamy wyrazy a zwłaszcza końcówki wiersza np. "ch", "m" i "ń". Ale ważne jest też to, żeby wiersz był długi i trudny. Wtedy dostajesz dodatkowe punkty za repertuar.
#konkurs_recytatorski #recytacja #przygotowania #przygotowania_do_konkursu_recytatorskiego
Hej! To ja Julka. Przygotowuję się do konkursu recytatorskiego. W konkursach recytatorskich biorę udział już od pierwszej klasy. Jest to bardzo trudne. Trzeba znaleźć odpowiedni wiersz. Ale nie wolno sobie wybrać byle jakiego wiersza. Trzeba dobrać wiersz do kategorii. Mogą być różne kategorie np. poezja wielkich uczuć i emocji i jest to temat tego konkursu, w którym startuję. Ja wybrałam wiersz Stanisława Wyspiańskiego „Czekam”. Najtrudniejsze jest interpretowanie poezji. To znaczy, że mówisz wiersz po swojemu, tak jak myślisz, że trzeba go mówić. Bardzo wiele osób myśli, że na takie konkursy trzeba się ubierać na galowo… Nie mają racji. Jeśli wiersz opowiada o małej dziewczynce, to trzeba ubrać się jak do przedszkola w sukienkę. Można też przebrać się za jakieś zwierzę. Wygląda to bardzo fajnie i jest ciekawie. A wiecie czego najbardziej się boję najbardziej? Trudnych wyrazów. W wierszu, którego uczę się obecnie, mam taką jedną zwrotkę, która wywołuje u mnie dreszcze np. świątyń strzelistą skrzydlatych wieżycą smukłą. Trzeba się do niej bardzo przyłożyć, bo jurorzy oceniają również to, jak wymawiamy wyrazy a zwłaszcza końcówki wiersza np. "ch", "m" i "ń". Ale ważne jest też to, żeby wiersz był długi i trudny. Wtedy dostajesz dodatkowe punkty za repertuar.
#konkurs_recytatorski #recytacja #przygotowania #przygotowania_do_konkursu_recytatorskiego
Komentarze
Prześlij komentarz